Rozdział 23

Adrian

Kiedy wyszedłem do salonu, siedziała tam sama. Podeszłem i usiadłem obok niej.

„Gdzie ona jest?” zapytałem, pochylając się do niej i liżąc jej szyję.

„Tylko się z nią drażniłam”, powiedziała, odwracając się i patrząc na mnie. Zobaczyłem, jak podjeżdża jej samochód. Kiedy weszła, była cała w ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie