Rozdział 35

Adrian

Patrzyłem, jak wychodziła, a potem wróciłem do naszego pokoju. Nagle przestrzeń stała się zimna i samotna bez niej tutaj. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo było tu samotnie.

Kiedy się obudziłem, wziąłem prysznic i poszedłem na śniadanie. W połowie śniadania przyszła moja matka i us...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie