Rozdział 39

Rayna

Adrian był kompletnie szalony. Siedziałam obok niego w samochodzie, wracając do Terrendale. Spojrzałam na niego, a na jego twarzy widniał stały uśmiech. Przez cztery dni trzymał mnie zamkniętą w pokoju. Nie mam pojęcia, skąd brał jedzenie, ale jakoś je zdobywał. Byłam za to wdzięczna, bo gdyb...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie