Rozdział 44

Adrian

Siedziałem w salonie z nią. Ciągle na nią patrzyłem, bo wydawało się to nierealne. Była moja. Miałem córkę, o której nie miałem pojęcia. Ostatnie cztery lata były dla mnie koszmarem. Każdy dzień był walką o przetrwanie bez niej. Do tego dochodził mój szalony ojciec i kuzyni.

Miałem ją na kol...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie