Rozdział 50

Rayna

Słuchałam, jak Mira opowiadała mu, co się stało, a on wyglądał na zupełnie niezainteresowanego jej słowami. "Cóż, to jej problem. Nie mam z nią nic wspólnego," powiedział chłodno.

Po wyjściu Miry spojrzałam na niego, naprawdę nie obchodziło go to, nie mogłam go za to winić. Spójrz, co moi ta...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie