Rozdział 57

Rayna

Kiedy wracaliśmy do Terrendale, nie mogłam przestać się zastanawiać, co takiego miała na Missy i Sandy. Gdy podjechaliśmy pod dom Wilsonów, czekałam, aż przyjdą moi tak zwani rodzice. Kiedy się zatrzymali, mój ojciec spojrzał na mnie,

"Jest w porządku, możesz iść. Wiesz, gdzie jest jej pokój...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie