Rozdział 42

Caleb

Siedziałem w salonie, zagubiony. Mój telefon zawibrował z wiadomością, w tym samym momencie wszedł detektyw. Nie ruszyłem się, nie mogłem tego zrobić. Pozwoliłem Jasonowi się tym zająć.

„Pan Cross?”,

„Pan Cross?”. Spojrzałem w górę, a detektyw patrzył na mnie.

„Moi funkcjonariusze są w drod...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie