Zły pomysł

Rhys

„Kolacja?” Powtarzam słowa, które właśnie wypowiedziała Lottie, i odsuwam krzesło od biurka. Jest wczesny poranek, a ona stoi przede mną w jaskrawo różowej sukni, radosna jak stokrotka na słońcu w wiosenny dzień.

To nie jest jej zwykłe zachowanie, więc muszę pomyśleć, że coś knuje.

„Tak! P...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie