
Sprzedana Mojemu Ukochanemu Królowi Wampirów
Bella Moondragon · W trakcie · 188.9k słów
Wstęp
Alice - Punkt Widzenia
Nie mogę uwierzyć, że to już jej czas. Moja matka, dobra kobieta, leży w ozdobionej cedrowej trumnie.
Mój ojczym, trzyma się za klatkę piersiową, w bólu, którego wiem, że nie czuje. Dzień przed jej śmiercią, uderzył moją matkę w twarz i nazwał ją "bezwartościową suką."
Chciał tylko jej pieniędzy.
Kiedy byłam w samochodzie. Zwracam oczy w stronę okna i patrzę, jak cmentarz znika z widoku.
Wtedy go zobaczyłam.
Mężczyzna, wysoki, ubrany na czarno. Jest blady, prawie luminescencyjny. Jego ciemne włosy są gładko zaczesane do tyłu. Podnosi głowę i patrzy prosto na mnie.
Czuję, że patrzy prosto w moją duszę.
Rhys - Punkt Widzenia
Nigdy nie powinienem był zabrać tej dziewczyny.
Ten cholerny ojczym to koszmar, hazardzista, zasługuje na śmierć.
Ten drań powiedział, "Proszę, panie Severin. Przynajmniej ją zobacz. Byłem pewien, że nauczyłem ją umiejętności, jest jak jej matka, no, zawsze jest jeszcze sypialnia."
"Zamknij się!!" Nie mogę znieść jego obrzydliwego głosu.
"Panie, ona nie jest warta dwóch milionów dolarów." Mój człowiek doradza.
Prawda jest taka, że od chwili, gdy po raz pierwszy zobaczyłem ją na pogrzebie jej matki, czułem do niej jakieś przyciąganie. Smutny wyraz w jej oczach mógłby złamać serce każdemu.
Nie mogłem jej zostawić, w końcu. Nie z tym draniem.
"To mój obowiązek, nie mogę się oprzeć."
Ukrywaliśmy się w tym świecie tak długo.
Zawsze byłem dumny z pełnej kontroli nad sobą, ale nawet ja zacząłem ślinić się, gdy zapach jej słodkiej krwi wypełnił moje płuca.
Alice
Po śmierci mojej matki, mój świat się rozpadł. Mój ojczym nie tylko ukradł moje dziedzictwo - sprzedał mnie mężczyźnie, któremu był winien pieniądze. Teraz mieszkam w rezydencji na skraju klifu, otoczona przez obcych, którzy mówią zagadkami i znikają w nocy. Mój nowy opiekun, Rhys Severin, jest zimny, niewiarygodnie przystojny i całkowicie nieprzenikniony. Ale gdy w Duskmoore House zaczynają dziać się dziwne rzeczy, nie mogę pozbyć się uczucia, że coś mrocznego mnie obserwuje... i że Rhys może ukrywać więcej niż tylko sekrety za tymi srebrnymi oczami.
Rhys
Przyjęcie Alice Heathe miało być interesem. Spłata długu. Ale od momentu, gdy przekroczyła próg mojego domu, poruszyła coś, co było we mnie martwe od dawna. Coś niebezpiecznego. Ukrywałem swoją naturę przez wieki, ale im dłużej Alice jest pod moim dachem, tym trudniej jest ignorować pragnienie - jej krwi i jej ciała. Nie należy do mojego świata cieni i sekretów... ale los może nie dbać o to, czego chce którykolwiek z nas.
Rozdział 1
Alice
Nie mogę oderwać wzroku.
Ksiądz stoi za ziejącą dziurą, do której zaraz zostanie opuszczona trumna mojej matki. Jego głos jest monotonnym dronem smutku, którego nie potrafię nawet zrozumieć. Wokół mnie słychać pociąganie nosem, gdy przyjaciele mojej matki i członkowie rodziny mojego ojczyma opłakują odejście Sarah Voss. Ale ja nie mogę przestać wpatrywać się w tę skrzynię, tę, w której leży. Tę, w której będzie leżeć na zawsze.
Kolejna łza pojawia się, spływając bezgłośnie po moim policzku. Jak inne, nie wycieram jej. W przeciwieństwie do dramatycznych płaczów wokół mnie, mój smutek jest prawdziwy. Ból w mojej piersi jest tak głęboki, że czuję, jakby moje serce miało zostać rozdarte na pół. Próbuję wyobrazić sobie jej twarz taką, jaką była w zeszłym tygodniu, kiedy grałyśmy razem na pianinie, ale wszystko, co widzę, to blada reprezentacja jej, na którą patrzyłam dzisiaj rano, gdy ten sam ksiądz mówił w kaplicy za mną o tym, że Bóg zabiera nas tylko wtedy, gdy nadejdzie nasz czas.
Nie wiem, jak to mogło być jej czas. Moja matka miała zaledwie czterdzieści dwa lata. Była aktywna i zdrowa. Była dobrą kobietą, taką, jaką dzieciom mówi się, że powinny starać się być. Teraz leży w ozdobionej cedrowej trumnie, z rozcięciem na brzuchu spowodowanym wypadkiem samochodowym ukrytym pod warstwami niebieskiej tafty, a ból na jej twarzy zamaskowany jest grubą czerwoną szminką w odcieniu, którego nigdy nie posiadała, i niebieskim cieniem do powiek, który graniczy z kiczowatością.
W końcu ksiądz kończy swoje żałobne przemówienie. Chociaż jego słowa wydawały się szczere, mogłyby równie dobrze dotyczyć ostatniej osoby, którą wysłał na spotkanie z ich Stwórcą. Mógłby je równie dobrze użyć jutro. Nie znał mojej matki. W rzeczywistości, gdybym oderwała wzrok od trumny i rozejrzała się po ziemi, odważyłabym się powiedzieć, że nikt tutaj jej nie znał – nawet jej mąż.
Nikt nie znał Sarah Elizabeth Wilson Heathe Voss tak, jak ja. I teraz, nikt już nigdy nie pozna.
Jęki i szlochy nasilają się, gdy trumna jest opuszczana do ziemi. Obok mnie Henry, mój ojczym, ściska się za pierś, zgięty w bólu, którego wiem, że nie odczuwa. To akt, sposób na zyskanie współczucia od tych, którzy mogą na niego patrzeć. Nie jest mu obce robienie wszystkiego, co może, aby spróbować zmanipulować tłum, by uwierzył, że jest głęboko zmartwiony, gdy zaledwie dzień przed jej śmiercią uderzył moją matkę w twarz i nazwał ją „bezwartościową suką”.
Odrywam wzrok od ozdobnej trumny, gdy znika pod powierzchnią, i patrzę na niego. Jego oczy są przekrwione, ale to może być od alkoholu. Łzy wyglądają na prawdziwe, ale nie są z serca. Nigdy nie kochał mojej matki; chciał tylko jej pieniędzy. Kiedy mój ojciec umarł, zostawił znaczny majątek. Teraz, gdy matki już nie ma, wszystko przypadnie jemu. W rzeczywistości nie zdziwiłabym się, gdyby za chusteczką, którą zasłania twarz, krył się wilczy uśmiech.
Ksiądz przywołuje rodzinę, aby rzucili róże na grób mojej matki. Henry bierze mnie za ramię, jakbyśmy byli ojcem i córką, i prowadzi mnie naprzód. Wyciągamy czerwone kwiaty z wazonu i stajemy z palcami na krawędzi przepaści. Nie widzę jej uśmiechniętej twarzy pod wiekiem trumny – widzę tylko karykaturę, którą z niej zrobili. Rzucamy nasze róże, a one lądują z głuchym stukotem na cedrowym wieku, które odbija się echem z dołu i rozprasza na wietrze.
Z głębokim oddechem pozwalam Henry'emu odprowadzić mnie od matki w stronę czarnej limuzyny, która zabierze nas z powrotem do rezydencji, którą kupił kilka lat temu – za pieniądze mojego ojca. Ciągnę nogi, nie dlatego, że chcę zostać na cmentarzu, ale dlatego, że nie chcę zamknąć się w pojeździe z nim. Nie chcę wracać do ogromnego domu, który wydaje się całkowicie pusty bez jej śmiechu.
Nie chcę zostawić jej w ciemnej dziurze w ziemi, przykrytej sześcioma stopami ziemi – i garstką umierających róż.
Gdy tylko kierowca zamyka za nami drzwi, Henry rechocze, kręcąc głową. „Cóż, cieszę się, że to już za nami.” Ociera nos chusteczką, na której moja matka wyhaftowała jego inicjały w zeszłą wiosnę, i wciska ją do kieszeni marynarki, jego oczy wędrują po mojej twarzy. „Otrzyj te łzy, Alicjo. Nie ma sensu płakać za nią. To jej nie wróci.”
Zamiast sięgnąć, by otrzeć moją zapłakaną twarz, odwracam wzrok ku oknu i patrzę, jak cmentarz znika z widoku.
Wtedy go widzę.
Mężczyzna, wysoki, ubrany na czarno, jak prawie wszyscy inni, stoi na obrzeżach tłumu, który powoli rozchodzi się wokół grobu mojej matki. Nie widzę jego twarzy z tej odległości, ale jest blady, niemal luminescencyjny. Jego ciemne włosy są zaczesane do tyłu. Muszę się wysilić, by utrzymać na nim wzrok, gdy skręcamy na zakręcie drogi. Tuż zanim znika z mojego pola widzenia, podnosi głowę i patrzy prosto na mnie, a choć jest przynajmniej dwieście stóp dalej, a ja za przyciemnionym oknem, czuję, jakby patrzył prosto w moją duszę.
Dreszcz przechodzi mi po plecach i odwracam wzrok, modląc się, aby nigdy więcej go nie zobaczyć.
Obok mnie, Henry rzuca paskudny komentarz, że dobrze, że nie zapraszamy ludzi po pogrzebie. Ostatnią rzeczą, jaką chce robić, to dalej udawać przed wszystkimi, szlochając i bełkocząc. „To naprawdę żałosne,” mruczy.
Nie mówię nic, tylko ponownie kieruję wzrok za okno, bezmyślnie bawiąc się pasmami blond włosów w tym samym odcieniu co włosy mojej matki. I jakby niebiosa same płakały za moją stratą, niebo otwiera się, a ulewa bębni o szybę, drzewa, cmentarz, częściowo zakopaną trumnę – ale nie moją matkę. Nie, ona już nigdy nie poczuje deszczu.
A ja już nigdy nie poczuję jej, ani miłości takiej jak jej.
Deszcz pada mocniej, zamazując świat na zewnątrz, aż wydaje się, że płacze razem ze mną. Obok mnie, milczenie Henry'ego jest ciężkie, niebezpieczne. Znam to spojrzenie w jego oczach – burza w nim tylko czeka, by wybuchnąć. Przykładam czoło do zimnej szyby. Dom, do którego zmierzamy, nie jest domem, to klatka.
Ostatnie Rozdziały
#175 Miłość na całe życie
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#174 Dzień ślubu
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#173 Plany ślubne
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#172 Świetła, cudowna przyszłość
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#171 Witamy na świecie
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#170 Gotowy dla dziecka
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#169 Data kolacji
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#168 Ból przeszłości
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#167 Przebudzenie
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025#166 Dobre zagadki
Ostatnia Aktualizacja: 10/21/2025
Może Ci się spodobać 😍
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Od Zastępczyni do Królowej
Zrozpaczona, Sable odkryła, że Darrell uprawia seks ze swoją byłą w ich łóżku, jednocześnie potajemnie przelewając setki tysięcy na wsparcie tej kobiety.
Jeszcze gorsze było podsłuchanie, jak Darrell śmieje się do swoich przyjaciół: "Jest przydatna—posłuszna, nie sprawia problemów, zajmuje się domem, a ja mogę ją przelecieć, kiedy tylko potrzebuję ulgi. Jest właściwie żywą pokojówką z korzyściami." Robił obleśne gesty, które wywoływały śmiech jego przyjaciół.
W rozpaczy Sable odeszła, odzyskała swoją prawdziwą tożsamość i poślubiła swojego sąsiada z dzieciństwa—Lykańskiego Króla Caelana, starszego od niej o dziewięć lat i jej przeznaczonego partnera. Teraz Darrell desperacko próbuje ją odzyskać. Jak potoczy się jej zemsta?
Od zastępczyni do królowej—jej zemsta właśnie się zaczęła!
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Jednonocna przygoda z moim szefem
Przypadkowo Twoja
Enzo Marchesi chciał tylko jednej nocy wolności. Zamiast tego obudził się przywiązany do łóżka nieznajomej, bez żadnej pamięci o tym, jak się tam znalazł—i absolutnie nie chce odejść, gdy tylko zobaczy kobietę odpowiedzialną za to.
To, co zaczyna się jako ogromna pomyłka, przeradza się w udawane zaręczyny, prawdziwe niebezpieczeństwo i dziką namiętność. Między tajemnicami mafii, brokatowymi narkotykami i babcią, która kiedyś prowadziła burdel, Lola i Enzo są w to zaangażowani po uszy.
Jeden błędny ruch to zapoczątkował.
Teraz żadne z nich nie chce się wycofać.
Twardzielka w Przebraniu
"Jade, muszę sprawdzić twoje—" zaczęła pielęgniarka.
"WON!" warknęłam z taką siłą, że obie kobiety cofnęły się w stronę drzwi.
Kiedyś bała się mnie Organizacja Cienia, która nafaszerowała mnie narkotykami, by skopiować moje zdolności w bardziej kontrolowaną wersję. Uciekłam z ich więzów i wysadziłam cały ich obiekt, gotowa umrzeć razem z moimi porywaczami.
Zamiast tego obudziłam się w szkolnej izbie chorych, z kobietami kłócącymi się wokół mnie, ich głosy rozdzierały mi czaszkę. Mój wybuch zamroził je w szoku — najwyraźniej nie spodziewały się takiej reakcji. Jedna z kobiet zagroziła, wychodząc: "Porozmawiamy o tym zachowaniu, jak wrócisz do domu."
Gorzka prawda? Odrodziłam się w ciele otyłej, słabej i rzekomo głupiej licealistki. Jej życie jest pełne dręczycieli i prześladowców, którzy uczynili jej egzystencję koszmarem.
Ale oni nie mają pojęcia, z kim teraz mają do czynienia.
Nie przeżyłam jako najgroźniejsza zabójczyni na świecie, pozwalając komukolwiek sobą pomiatać. I na pewno nie zamierzam zacząć teraz.
Ścigając Moją Uciekającą Żonę Z Powrotem
„Twoja sukienka aż prosi się o zdjęcie, Morgan,” warknął mi do ucha.
Całował moją szyję aż do obojczyka, jego ręka przesuwała się wyżej, sprawiając, że jęknęłam. Moje kolana się ugięły; uczepiłam się jego ramion, gdy przyjemność narastała.
Przypierał mnie do okna, światła miasta za nami, jego ciało twardo przylegało do mojego.
Morgan Reynolds myślała, że małżeństwo z hollywoodzką elitą przyniesie jej miłość i poczucie przynależności. Zamiast tego stała się tylko pionkiem – wykorzystywaną dla swojego ciała, ignorowaną dla swoich marzeń.
Pięć lat później, w ciąży i mając dość, Morgan składa pozew o rozwód. Chce odzyskać swoje życie. Ale jej potężny mąż, Alexander Reynolds, nie jest gotów jej puścić. Teraz obsesyjnie zdeterminowany, postanawia ją zatrzymać, bez względu na wszystko.
Kiedy Morgan walczy o wolność, Alexander walczy, by ją odzyskać. Ich małżeństwo zamienia się w walkę o władzę, tajemnice i pożądanie – gdzie miłość i kontrola zlewają się w jedno.
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”












