ROZDZIAŁ 104

Ruby.

Słowo smakowało obco w jej ustach, gorzkie od wspomnień. Jej klatka piersiowa zacisnęła się wokół niego, jakby coś instynktownego rozbłysło - ochronne, gwałtowne, niepewne.

Nikolas mrugnął, zbyt wolno, by czuć się komfortowo. Jego szczęka zacisnęła się, jak zawsze, gdy instynkt wyprzedzał my...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie