ROZDZIAŁ 145

Saphira zacisnęła ostatni pasek na swoich butach, palce poruszały się z wprawną precyzją. Skóra lekko skrzypiała pod jej uchwytem. Włosy miała ciasno splecione, ani jeden kosmyk nie był luźny — każdy szczegół był przemyślany.

Nikolas stał obok niej, poprawiając zapięcie na swojej napierśniku. Jego ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie