ROZDZIAŁ 45

Grupa poruszała się szybko przez las, ich krok był pilny, ale ostrożny, eskortując matkę Ashera z powrotem do stada. Saphira trzymała się blisko niej, wspierając jej ciężar najlepiej, jak mogła, ale czuła zmęczenie kobiety przy każdym wolnym, miarowym kroku.

Nikolas szedł obok nich, jego wyraz twar...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie