ROZDZIAŁ 57

Nikolas podszedł do łóżka Anastazji powoli, jego postawa była napięta, a złote oczy nieprzeniknione, gdy ją obserwował.

Saphira poczuła zmianę w nim, zanim jeszcze się odezwał—ostrożność w jego postawie, sposób, w jaki lekko poruszył palcami, jakby przygotowywał się na coś.

"Skąd znasz moje imię?"...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie