ROZDZIAŁ 91

Wiatr zmienił się subtelnie, gdy polana znowu ucichła, napięcie zastąpione stałą koncentracją. Saphira stała naprzeciwko Nikolasa, serce bijące mocno i równomiernie, gotowa przekroczyć granicę komfortu. Jej smok poruszył się pod jej skórą - zwinięty, czekający.

Nikolas skinął jej cicho głową.

*Prz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie