Rozdział 219

Violet

Nie byłam pewna, jak to się stało, ale jakoś to ja pchałam wózek Kaydena.

Byliśmy tylko we dwójkę, nawet jego służącej nie było nigdzie w pobliżu. Spodziewałam się, że przynajmniej będzie z nami strażnik, ale tak nie było, co dodatkowo mnie niepokoiło. Jak bardzo Pani Renata ufała Kaydenowi,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie