Rozdział 227

Violet

Skupiłam wzrok na Kaydenie, gdy szliśmy za Variusem. Tym razem to on kontrolował swój wózek inwalidzki i po raz pierwszy patrzył przed siebie. Nie mogłam całkowicie zobaczyć jego twarzy, ale jego zwykły uśmieszek wykrzywiał usta, gdy patrzył na plecy Variusa.

Żeby tak się uśmiechać do tego s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie