Rozdział 340

Violet

Uśmiechnęłam się do niego, próbując zachować swobodę, choć miałam gulę w gardle. „Cóż, to zależy,” powiedziałam. Prawie zabrzmiałam jak Kylan przez chwilę – to była jego kwestia, nie moja. Zmrużyłam oczy na Kaydena, lekko przechylając głowę. „Co oznacza 'dobry'?”

Jego oczy skierowały się na ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie