Rozdział 277

Violet

W jednej chwili odwróciłam głowę w jego stronę. Czułam, jak serce wali mi w piersi i mdliło mnie z nerwów. Chciałam go zapytać, wymagać prawdy tu i teraz, ale słowa nie chciały wyjść.

Kylan wziął powolny oddech. „Wiesz, prawda?”

Mój głos drżał. „Tak.”

Nie…

Co on zrobił?

Jaką cenę zapłacił?

„...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie