Rozdział 319

Violet

Śmiech małej Violet był tak głośny, że słyszeliśmy go przez wiatr, ale ledwo mogłam uwierzyć, że to naprawdę ja. Oczywiście, życie z mamą i tatą było znacznie lepsze, ale nawet wtedy ledwo pamiętałam, żebym kiedykolwiek była szczęśliwa.

Ale ten śmiech...

To była czysta radość.

„Chodźm...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie