Rozdział 127

Usta Victorii wykrzywiły się w zimny, szyderczy uśmiech. "Uwodzenie?"

"Scarlett, jeśli chcesz mnie oskarżać, lepiej miej twarde dowody, tak jak ja mam cały stos dowodów na to, że przekupiłaś kogoś, żeby wygrać ten konkurs matematyczny. Jeśli nie możesz udowodnić, kogo niby 'uwiodłam'..."

Głos Vict...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie