Rozdział 139

Alexander spojrzał na Victorię, jego oczy błyszczały figlarną troską. Pochylił się nieco, jego głębokie oczy iskrzyły się rozbawieniem, i ściszył głos, "Co to takiego? Martwisz się o mnie?"

Jego nagła bliskość i intensywność spojrzenia sprawiły, że serce Victorii zabiło szybciej, a jej policzki mim...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie