Rozdział 55

Gdy zapadła noc, samochód Aleksandra wjechał na posesję willi Garcia, zatrzymując się przed jasno oświetloną rezydencją.

Wysiadł pierwszy, a za nim podążyła Victoria.

Gdy tylko weszli do salonu, radosna mała postać podbiegła i objęła nogę Victorii.

"Victoria! Wróciłaś!" Bianca spojrzała w górę z ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie