Rozdział 90

Gdy tylko pojawiła się maleńka luka, Victoria ruszyła do akcji!

Jej ruchy były precyzyjne, skuteczne i zimne jak precyzyjnie dostrojona maszyna do zabijania.

Wykonała unik i zadała brutalny cios łokciem, który wystrzelił jak kula armatnia, uderzając w żebra Kenta!

Ogromne ciało Kenta zadrżało gwa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie