Rozdział 94: Podziemna kolej

Lana obudziła się na dźwięk kroków.

Nie były to groźne kroki. Nie ciężkie buty strażników ani miarowy chód urzędników. Te kroki były lżejsze. Kilka osób poruszało się z celem przez korytarze, które odbijały dźwięki w sposób charakterystyczny dla podziemnych przestrzeni.

Sprawdziła telefon. Minęły ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie