Rozdział 538 Nie ma potrzeby twojej dobroci

W tym czasie kurort nie był zbyt zatłoczony, ale wciąż było tu kilku turystów.

Charles niosący Grace szybko przyciągnął wiele uwagi.

Grace natychmiast poczuła się zawstydzona, pragnąc, aby mogła znaleźć dziurę, do której mogłaby się schować. Szybko zakryła twarz rękami i zaczęła się szamotać, "Cha...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie