Rozdział 42 Śledzenie źródła

Gdy tylko Charles skończył pisać znaczną część swojego rękopisu, w prawym dolnym rogu ekranu pojawiło się powiadomienie o wiadomości. [Cześć? Jesteś tam?]

Nie było to od jego redaktora, lecz od nieznajomego z domyślnym szarym awatarem.

Podejrzewał, że to może być ktoś z policji. W końcu zalogowani...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie