Rozdział 64 Sieć wywiadowcza dla bezdomnych

Kłamstwo Carla było boleśnie oczywiste; Charles nawet nie próbował go demaskować. Ale jeśli znalezienie Trzeciej Specjalnej Jednostki oznaczało udawanie, że wierzy w tę farsę, to zacisnąłby zęby i zrobił, co trzeba.

"Dobrze, pomogę ci znaleźć Morgana," powiedział Charles. "Ale jestem nowy w Waszyng...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie