DWA 32

Aekeira zagryzła wargę, tłumiąc swój krzyk. Walczyła o oddech, dyskomfort zbyt wielki, gdy Lord Vladya poruszał się w niej bezlitośnie, dziko, pozbawiony delikatności.

Brał ją jak zwierzę, każdy ruch bardziej brutalny niż poprzedni. Nie było finezji, nie było czułości - tylko surowe, nieokiełznane ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie