DWA. 34

Przez jej ciało przeszedł dreszcz ekscytacji. Delikatnymi i nieśmiałymi pieszczotami dotknęła swoich piersi, coś, czego nigdy wcześniej nie robiła z taką intencją. Zawsze musiały być zakryte i ukryte.

Teraz, pod ciężarem jego spojrzenia śledzącego każdy jej ruch, przesunęła ręce po piersiach. Napęd...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie