DWA: 61

„Bez kitu.” Galeb zaśmiał się. „Mały skurwysyn oszukał nas wszystkich. W końcu prawdziwy powód, żeby wyeliminować chłopaka. Za ten czyn zostanie publicznie stracony. Mistrz będzie zachwycony. Bardzo,” dodał z rozkoszą.

„Dokładnie tak myślałem. Poinformujemy go po jego powrocie,” zgodził się Mich.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie