DWA: 69

Wielki król nie powiedział ani słowa, jego czujne oczy były skierowane na nią, wyraz twarzy był ostrożny, ale wypełniony nieukrywaną ciekawością, i czymś jeszcze...

Aekeira przycisnęła się bliżej do swojego dzikiego, aby ukryć się przed jego przeszywającym spojrzeniem.

"Mój!" Lord Vladya powtarzał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie