TRZY 34

Więź dusz rozerwała go na kawałki.

Ale jeśli dla niego było to tak bolesne, Daemonikai drżał na myśl, jak o wiele gorsze musiało to być dla Emeriel.

Ona nosiła więź dłużej, pielęgnowała ją głębiej.

"Jesteś w porządku?" Jej głos przywrócił go do teraźniejszości. Stała przed nim, jej wyraz twarzy b...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie