TRZY 41

Emeriel trzymała swoje podejrzenia dla siebie. Zaczynała rozumieć, jak działa społeczeństwo Urekai.

Oskarżenie o takiej wadze, nawet w luźnej rozmowie, mogło mieć poważne konsekwencje.

„Czy on... stracił kogoś w noc zaćmienia księżyca?” zapytała ostrożnie.

Daemonikai zesztywniał, jego ręka zatrzy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie