TRZY 72

Kompletna cisza.

Jedynie miękki szelest sukni Emeriel i cichy echo jej ostatnich słów zawisły w powietrzu.

Jedna para rąk zaczęła klaskać, Vladya. Jego oczy błyszczały z nowo odkrytym szacunkiem.

Wkrótce dołączył Ottai, jego klaskanie było entuzjastyczne i głośne.

Potem jeden z wysokich lordów p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie