TRZY 76

Łzy Emeriel płynęły teraz swobodnie, niemożliwe do powstrzymania. „Proszę, przestań. Widok ciebie w takim stanie rozdziera mnie na kawałki.”

Trzecia łza spadła, jego twarz wykrzywiła się w agonii. „Tak bardzo mi przykro—”

„Nie przepraszaj, proszę.”

„Tak bardzo, bardzo, bardzo mi przykro, Emeriel....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie