TRZY 79

Daemonikai wyciągnął rękę, chwytając jej dłoń i przyciągając ją do swoich ust. Złożył delikatny pocałunek na jej ręce.

„Jak się czujesz?” zapytała cicho Emeriel.

„Lepiej. Wyczerpany, ale lepiej.” Jego oczy spojrzały na jej. „Jak ty się czujesz? To wszystko musiało być dla ciebie trudne. Nie mogę s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie