CZTERY 05

Za nimi weszła partnerka lorda Ottai, wchodząc do pokoju z elegancją, która przeczyła jej zmartwieniu. Niosła bukiet świeżych róż, których zapach wypełnił pokój, gdy układała je w wazonie na stoliku nocnym.

„Te powinny rozjaśnić twój dzień, kochana,” powiedziała z delikatnym uśmiechem. „Tak dobrze ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie