CZTERY 12

Weszła na salę sądową z gracją. W pełnym stroju księżniczki wyglądała olśniewająco. Na jej skórze nie było widocznych śladów, żadnych oznak siniaków. Ani bólu.

Jej oczy błyszczały, pełne życia, a na ustach miała szeroki, niezachwiany uśmiech.

Nikt się nie poruszył, gdy zatrzymała się, aby ukłonić ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie