CZTERY 102

WIELKI KRÓL DAEMONIKAI

Daemonikai zwlekał tuż przed korytarzem lochów, aż usłyszał pierwszy przeraźliwy krzyk Zaipera. Dopiero wtedy odszedł od korytarza lochów. Wkrótce przestał je słyszeć. Prawie żałował.

Polecił strażnikom przenieść Zaipera do najgłębszej, najlepiej umocnionej celi, aby jego to...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie