80

Emeriel i Aekeira pospiesznie podążyli za nim, strażnicy kłaniali się, gdy przechodzili, ich oczy szeroko otwarte z mieszanką podziwu i strachu.

Szli w napiętej ciszy poza Greyrock, Lord Vladya miał sztywne ramiona, napięcie emanowało od niego falami. Emeriel nagle zapragnął schować swoją bezbronną...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie