Rozdział 11

PERSPEKTYWA JAXA

Cholera, to szpitalne światło. To blade, migoczące, które sprawia, że wszystko wydaje się zimniejsze niż jest w rzeczywistości.

Nie wytrzymuję tam dwudziestu minut.

Nie z tymi białymi ścianami, nie z tym zapachem, nie z tym, jak to przeklęte miejsce oddycha, jakby mnie znało.

Layla ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie