Rozdział 143

„Dzień dobry!” świergocze, idąc prosto w moją stronę. Przytula mnie, całuje w policzek jakbym był jej ulubionym krewnym, a potem z tą samą energią obraca się w stronę Addy. Addy sztywnieje, nie reaguje, ścierka wciąż zaciśnięta w ręce jak broń.

„Dzień dobry, najpiękniejszy kwiatku mojego serca,” śpi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie