Rozdział 191

Skinął głową raz, potem odchylił się do tyłu. „Dobrze,” powiedział łagodnie, „Planujesz coś powiedzieć, czy mam zacząć ćwiczyć telepatię?”

Patrzę gniewnie na podłogę, pięta uderza o nią w niespokojnym rytmie. To to samo napięcie, które kiedyś pchało mnie do butelki, do papierosów, do wszystkiego, co...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie