Rozdział 222

Mrużę oczy. „Próbujesz mnie przelecieć czy przesłuchujesz mnie do roli w porno?”

Śmieje się krótko i ostro, pochylając się, aż jego oddech dotyka mojej skóry. „Ktoś tu brzmi wkurzony, czy po prostu tak bardzo chcesz, żebym cię wypełnił.” Jego ton to szept owinięty w drwinę. „Założę się, że gdybym ch...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie