Rozdział 50

Budzę się, czując się, jakbym wdał się w bójkę, której nie pamiętam przegrywać. Głowa ciężka, usta suche. Pierwsze, co widzę, to butelka whisky stojąca na nocnym stoliku, jedna trzecia już wypita.

No to tyle z niepicia.

Przeciągam rękę po twarzy, jęcząc. Drugą sięgam po paczkę papierosów obok. Otwie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie