Rozdział 76

Wsuwam kartkę z powrotem i wyciągam złożony papier. Jest wytarty, krawędzie postrzępione, miękki jakby był za często dotykany. Spodziewam się, że to nic... może paragon albo jakaś stara notatka. Ale gdy go rozkładam, serce mi się ściska.

To zdjęcie.

I w sekundzie, gdy go widzę, oddech mi grzęźnie....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie