Rozdział 97

Adam siedzi, podwijając rękaw koszuli szybkimi ruchami, jakby robił to setki razy. Mówi to tak swobodnie, że prawie brzmi jak nic...

"Nie jestem do końca pewien, czego chcę. Po prostu... coś, co Layla pokocha. Coś, co pokaże jej, jak bardzo ją kocham."

Przez chwilę tylko go obserwuję. Sposób, w jaki...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie