110

Połykam ślinę, gdy fala strachu wzbiera od palców u stóp i ogarnia całe moje ciało.

„Ty i ja musimy porozmawiać... teraz!” Trzaska drzwiami, zamykając je tak, by nikt inny nie mógł wejść. Jestem pewna, że cały korytarz usłyszał huk. Moje ciało sztywnieje; to ostatnia rzecz, której teraz potrzebuję....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie