164

Ben wbija we mnie wzrok, przechodzi obok, odpycha Leilę, idzie naprzód, chwyta mnie za nadgarstek i próbuje zemścić się, całując mnie w usta. Chce, żeby Jake znowu się na niego rzucił, używając mnie jako broni. Widząc, co się święci, wymierzam mu mocny policzek, natychmiast stając się obronną Emmą, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie