175

Podpierając się na ramionach, jego bicepsy imponująco napięte, Jake zatrzymuje się nade mną. Jego nagie ciało ma delikatny połysk wilgoci, która lśni tuż nad moją nagością. Jestem rozgrzana, mrowiejąca i zmęczona, a jednak oburzona, że przestał.

„Co się stało, Bambina?” Jego intensywne spojrzenie ba...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie